WYZNANIE
Powiedz mi, co czujesz.
Nie bój się.
Wysłucham.
Powiedz mi.
Proszę.
Szepnij do ucha.
Nikt słów tych nie zgadnie.
Schowam je do serca.
Zamknę jak szkatułę.
Do morza wrzucę klucz.
I niech zatonie.
Pieśń tych, co kochali.
Samotną miłością.
Niedomówienia, brak odwagi, a nawet
zwykłe tchórzostwo mogą sprawić wiele złego. Choć nasze zamiary są całkowicie
słuszne i tak obracają się przeciwko nam.
Powód jest jeden.
Głupota.
Zwykła ludzka głupota wpycha nas
samych w ślepą uliczkę, z której nie potrafimy się wydostać.
To wręcz żenujące, ale tak właśnie
jest.
Gdy chcemy dobrze, sądzimy, iż wiemy
lepiej, zawsze wychodzi na odwrót.
Dlaczego?
Cóż, każdy z nas powinien znać
prawdę, niezależnie, czy jest ona korzystna, czy nie.
NIEWYPOWIEDZIANE
Gdy tak patrzysz na
mnie,
Nie wiem, co powiedzieć.
Choć tysiąc słów
Mam na końcu języka.
Gdy tak patrzysz na mnie,
To myślę,
że nie pamiętasz tego,
co było między nami.
Gdy tak patrzysz na mnie,
Serce ściska mi żal
Tęsknota
Za utraconą przeszłością
Gdy tak patrzę na ciebie
Nie widzę już blasku w twych oczach
Ani nadziei
Że wszystko będzie dobrze
Gdy tak patrzysz na mnie,
Wiem,
Że obudzę się wkrótce
Cicho łkając.
Nie wiem, co powiedzieć.
Choć tysiąc słów
Mam na końcu języka.
Gdy tak patrzysz na mnie,
To myślę,
że nie pamiętasz tego,
co było między nami.
Gdy tak patrzysz na mnie,
Serce ściska mi żal
Tęsknota
Za utraconą przeszłością
Gdy tak patrzę na ciebie
Nie widzę już blasku w twych oczach
Ani nadziei
Że wszystko będzie dobrze
Gdy tak patrzysz na mnie,
Wiem,
Że obudzę się wkrótce
Cicho łkając.
Zaufanie, oprócz miłości jest
podstawą związku.
Gdy go nie ma rodzą się zadry, które
prowadzą do nieporozumień, kłótni, czy nawet rozstań.
Czasami wystarczy drobna rysa, by
misternie zrobione lustro zmieniło się w ostry pył.
Wtedy rodzi się cierpienie.
Zalewa ludzkie serca i dusze.
Karmi się naszą słabością, udręką,
której nijak nie możemy się pozbyć.
Choć wystarczy kilka słów i gestów,
nierzadko trudno je nam wykonać.
Bo gdy już mamy wypowiedzieć te kilka
słów, zaczynamy mieć wątpliwości.
Tylko dlaczego?
Dlaczego, kiedy kochamy i chcemy być
kochani?
WE ŚNIE…
Gdybym mógł jej powiedzieć.
Wyznać,
To, co skrywa me serce.
Gdybym mógł się zbliżyć.
Pocałować
Usta różane.
Gdybym mógł jej dotknąć.
Upewniając się,
Że to nie sen.
Gdybym mógł z nią być.
Budzić się tam,
Gdzie ona.
Gdybym mógł ją kochać.
Wiedząc,
Że i ona kocha.
Gdybym mógł być inny.
Kochałbym.
I byłbym kochany.
Wtedy musimy znaleźć w sobie odwagę, by zawalczyć.
Choćby ten ostatni raz.
Bo gra jest warta świeczki.
W końcu chodzi o miłość.
1 komentarze
Sil, można jedynie mieć Ci za złe, że tyle piękna chowałaś dotąd skrzętnie w szufladzie. Można jedynie się cieszyć, że zdecydowałaś się w końcu podzielić tym z nami i za to gorąco dziękuję, bo to była wprawdzie chwilka czytania, ale za to jaka chwilka :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za poświęcony czas na naszym blogu. Będzie nam miło, jeśli zostawisz kilka słów od siebie ;)
Pozdrawiamy – Ailes.